Król Bolesław Śmiały
KRÓL, później ZBYLUT.
KRÓL.
Krew się polała i bój się rozpoczął —
A we mnie serce żywiej nie zabiło,
Jam nieruchomy i martwy, jak gdyby
Od tchnienia śmierci ta ręka skostniała.
To co się stało przechodzi mój rozum,
W możliwość zdarzeń nie mogę uwierzyć,
Jestem bez czucia, odurzony pijany!...
Co? jestże prawdą, że niejestem królem?...
W głowie się mąci, zmysły moje słabną...
(Chwiejnym krokiem zbliża się do kamienia leżącego na ziemi i siada. Wchodzi Zbylut chowając miecz do pochwy).
ZBYLUT.
Jesteś pobity, królu. Buntownicy
Rzeź z nas sprawili, a kiedy to mówię,
Już pewnie w twoim gospodarzą zamku.
(widząc że król milczy)
I ty nic na to?
Ha, to koniec tobie
I nam wraz z tobą! Bywaj mi zdrów królu.
Nie mam co robić dłużej w twojem państwie;
Tu inne rządy wkrótce się rozpoczną.
Pójdę w świat, pójdę gdzie oczy poniosą,
Na Ruś, na Węgry, do Hana Chazarów,
Wszędzie, gdzie żołnierz jest swobodnym panem,
Gdzie ten jest władcą, co ma oręż w
dłoni.
Przegrałeś sprawę, a ja nie chcę służyć
U tego, który mnichów słuchać musi.
Żegnaj mi. — Ręki mi swojej nie podasz?
KRÓL. (machinalnie)
Masz ją.
ZBYLUT.
Żal mi cię, królu, żal mi bardzo.
(wychodzi).
KRÓL.
Sam, opuszczony i zdradzony jestem!
Gdzież się podziała ta moja potęga?
Byłaż snem tylko?...
Bo któżby ją zniszczył?...
Kto mię pokonał?... Rzym?... Lecz jaką bronią,
Jakim sposobem?.. wszakże nie widziałem
Zestępujących mu w pomoc aniołów!...
Więc tyś mię widać opuścił, o Boże!
Wiem, że przed tobą jam wielkim grzesznikiem,
I czując ciężar mych win i zdrożności,
Nie śmiem się spytać: dlaczego mnie karzesz?...
Duch mój gwałtowny, jak koń rozpętany,
Kiedym do wielkich kierował go celów,
Z prostej mię drogi nosił na manowce,
I wrzucił w przepaść mnie i moje dzieła!...
Sam dziś, sam jestem!
SCENA 9.
Król.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 Nastepna>>