Król Bolesław Śmiały
Klątwa koronę zdarła z twojej głowy,
Jeśli na przyszłość masz ją znowu włożyć,
Musisz wprzód zatrzeć to piętno złoczyńcy,
Jakiem naznaczył kościół twą osobę,
Idź, idź do Rzymu, tam przed namiestnikiem
Chrystusa uchyl swoje grzeszne czoło,
Wyproś u niego sobie przebaczenie,
Przyrzeknij wszystkie wynagrodzić winy,
A gdy on przyjmie
twój żal i twą skruchę,
Naród ci wróci tron i berło królów.
KRÓL.
Nigdy, nie, nigdy!—Niebo, spadnij na mnie,
Zatrząś się ziemio pod niemi stopami!
Czyliż upadłem już tak bardzo nisko,
Że ci, co winni drżeć przed moim wzrokiem,
Śmią kłaść warunki, wchodzić ze mną w targi!
To zgroza!.. Co ty mówiłeś, szaleńcze?
Bym szedł do Rzymu, ukląkł przed papieżem?...
Jeżeli Rzym jest tak wielką potęgą,
Że i najwyższe szczyty tego świata
Muszą się przed nim uchylać w pokorze;
Jeśli moc jego jest jak wściekły orkan,
Który stuletnie
dęby na dół wali;
Gdy siła jego wyrównywa sile,
Z jaką się stacza oderwana skała,
I co napotka druzgocze pod sobą,
Niszczy, rozmiażdża i w proch drobny miele;
Jeżeli
Rzym jest taki niezwalczony
Jak śmierć, przed którą obronić nic mogą Ani żelazo ni z granitu zamki,
Która i wszędzie i wszystkich dosięgnie,
I całej ziemskiej wielkości
urąga —
To Rzym mnie może zwalczyć, złamać, zmiażdżyć,
Ale na Boga! nigdy mię nie ugnie.
Mój wróg, gdy górę nade mną odniesie,
Może za gardło pochwycić mię dłonią,
Może mi usiąść na piersiach i w serce
Wepchnąć żelazo — lecz jednego słowa
O
przebaczenie z mych ust nie usłyszy,
Znaku pokory w mych oczach nie ujrzy!
Błagać zwycięzcy — o, najokropniejsze
Ze wszystkich na tym świecie upokorzeń!...
Śmierć tysiąc razy, głód, nędza, zgnilizna,
Męczarnie tortur, wieczne potępienie —
Wszystko jest lepsze od tej nikczemności!
ŻELIMIR. (do szlachty)
Czy słyszeliście?...
A więc tak być musi.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 Nastepna>>